Było już ciasto z marchewką, czas na inne z pozoru nielogiczne połączenie - ciasto ze szpinakiem :) Fajny sposób na przemycenie szpinaku tym, którzy go nie lubią, gdyż szpinak w cieście smakuje... orzechowo :)
Klasyczna wersja jest z pestkami granatu na "mchu", a u mnie dziś odsłona wiosenna, Wielkanocna :)
Składniki na tortownicę o średnicy 26 cm:
Na ciasto:
- 450 gram szpinaku mrożonego, siekanego (np. z Biedronki w brykietach)
- 3 duże jajka
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka oleju
- 2 szklanki mąki pszennej (tortowej)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Na krem:
- 400 ml. śmietanki kremówki (30 - 36 %)
- 250 gram serka mascarpone
- 4 łyżki cukru
Wykonanie ciasta:
Szpinak rozmrażamy, odciskamy z wody.
Mikserem na najwyższych obrotach ubijamy całe jajka z cukrem tak, by powstała puszysta masa. Nie przerywając miksowania dolewamy olej. Wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia i dodajemy szpinak. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy.
Ciasto przekładamy do tortownicy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą. Pieczemy ok. 40 minut w 180 stopniach (bez termoobiegu) do suchego patyczka.
Studzimy.
Wykonanie kremu:
Dobrze schłodzoną śmietankę ubijamy mikserem na sztywno, dodajemy serek mascarpone, cukier i ubijamy jeszcze chwilkę.
Znów wracamy do ciasta...
Z wystudzonego, wyjętego z foremki ciasta skrawamy wierzch. Na spodzie równą warstwą rozsmarowujemy krem i kruszymy na niego odkrojony wierzch ciasta. Dekorujemy dowolnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz