sobota, 19 listopada 2016

Piernik staropolski - etap pierwszy - przygotowanie ciasta


Do Świąt Bożego Narodzenia zostało nam 5 tygodni, czas zatem pomyśleć o aromatycznym pierniku na te piękne Święta. 

Zapraszam Was do zrobienia piernika staropolskiego, dojrzewającego. Dla mnie jest to eksperyment i podchodzę do niego z lekkim niedowierzaniem, że ciasto się nie zepsuje, ale także z wielką nadzieją, że jednak się nie zepsuje :)

Ciasto można nastawić na 2-5 tygodni przed planowanym pieczeniem, dlatego jeśli ktoś znajdzie mój wpis później niż dziś to wciąż ma szansę się dołączyć do eksperymentu :)

Zaczynamy :)


Aby zrobić ciasto na piernik staropolski - dojrzewający będziemy potrzebowali:
- 1 kg mąki pszennej, typ. 500 ale może być też 450. U mnie mąka Wrocławska typ 500
- 0,5 kg prawdziwego miodu
- 2 szklanki cukru
- 125 gram masła
- 125 gram smalcu
- 3 jajka 
- 3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
- 0,5 szklanki mleka
- 0,5 łyżeczki soli
- 2 torebki przyprawy do piernika (każda po 40 gram)

Smalec i masło wkładamy do garnka


Dodajemy cukier, miód i przyprawę korzenną


Składniki podgrzewamy i mieszamy do czasu aż będzie tuż przed zagotowaniem - wszystkie muszą się dobrze rozpuścić.

Jeśli miód macie - tak jak ja - skrystalizowany to podgrzejcie go przez włożenie słoiczka z miodem do garnka z gorącą wodą. Miód niestety podczas podgrzewania straci swoje cenne właściwości, ale tu bardziej chodzi o jego smak, bo właściwości i tak zginą podczas grzania masy i pieczenia.

Rozpuszczone składniki zostawcie do wystygnięcia, a trwa to dość długo.

Do miski, najlepiej plastikowej (w żadnym wypadku nie metalowej!) przesiejcie mąkę, dodajcie mleko, sodę, sól, jajka i rozpuszczoną (przestudzoną) masę miodową. Dobrze wymieszajcie.


Przykryjcie lnianą ściereczką i odstawcie w chłodne miejsce (do lodówki, na balkon czy kto gdzie ma tam chłodno). Jeśli ciasto będzie stało na balkonie pilnujcie żeby mróz go nie chwycił. Na ten czas najlepiej schować ciasto do lodówki.

I teraz czekamy aż do 20 grudnia :)

A tego dnia będziemy piekli z leżaczkowanego ciasta 3 blaty piernikowe i będziemy je przekładali powidłami śliwkowymi. 

20 grudnia widzimy się ponownie z naszym pierniczkiem :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz